W środę 3 maja odbył się pierwszy mecz finałowy PlusLigi między drużynami Jastrzębskiego Węgla i Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Jastrzębscy zawodnicy rozegrali spotkanie na własnej hali. Mecz był bardzo wyrównany.
Dzięki wsparciu własnych kibiców jastrzębianie zagrali kapitalne spotkanie i pokonali ekipę ZAKSY Kędzierzyn-Koźle bez straty seta.
Od samego początku kibice, jak przystało na Miasto Mistrzów dopingowali i motywowali swoich zawodników, co wpłynęło na ich wspaniałą grę. Z każdym zdobytym punktem przez Jastrzębski Węgiel hala eksplodowała radością i entuzjazmem
- mówiła po meczu prezydent Anna Hetman.
Mecz nie należał do łatwych, jednak to jastrzębianie mieli przewagę w kluczowych momentach, co pozwoliło im na zwycięstwo. Stephen Boyer został uznany zawodnikiem meczu, ale cała drużyna Jastrzębskiego Węgla zasłużyła na pochwałę za wspaniałą grę.
Wygrana w pierwszym meczu przybliża naszych zawodników do końcowego triumfu, ale żeby po niego sięgnąć, muszą pokonać ZAKSĘ jeszcze dwa razy. Kolejne spotkanie finału odbędzie się w najbliższą sobotę w Kędzierzynie-Koźlu, a następne ponownie u nas.
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:20, 25:20, 25:23).
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, Gladyr, M’Baye, Fornal, Clevenot, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti, Szymura
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Janusz, Smith, Paszycki, Śliwka, Bednorz, Shoji (libero) oraz Kluth, Huber
