Na środowym meczu Ligi Mistrzów obecny był trener reprezentacji Polski Nikola Grbić. Być może dzięki temu nasi siatkarze nabrali jeszcze większej mocy. Chociaż awans do ćwierćfinału mieli już zapewniony, walczyli o punkty. W poszczególnych grupach zespoły są klasyfikowane według następujących kryteriów: w pierwszej kolejności liczą się wygrane mecze, następnie zdobyte punkty, potem ratio setów, dalej ratio małych punktów, a na końcu bezpośrednie pojedynki.
Drużyna wicemistrzów Niemiec postawiła gospodarzom niełatwe warunki gry i narzucała styl „punkt za punkt”. W tym meczu było sporo mocnych momentów naszych siatkarzy, jak i strat, które musieli odrabiać. Jednak liczy się wola walki, która ostatecznie doprowadziła do zwycięstwa. 3:0 (25:22, 26:24, 28:26) dla Jastrzębskiego Węgla to zdecydowanie satysfakcjonujący wynik, dający po meczu 6. kolejki komplet 18 punktów i tytuł najlepszej drużyny spośród wszystkich zwycięzców grup. Drugą najlepszą ekipą wśród triumfatorów grup jest Sir Sicoma Monini Perugia, trzecią – Trentino Itas, czwartą – Cucine Lube Civitanova, a piątą Halkbank Ankara.
W ćwierćfinale Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel zmierzy się z lepszym z pary: VFB Friedrichschafen – Tours VB. Jeśli uda się wygrać tę rywalizację, to w ewentualnym półfinale czekać będzie zwyciężca dwumeczu: Halkbank Ankara - Cucine Lube Civitanova.
W najbliższą sobotę nastąpi powrót do Plus Ligi. 28 stycznia o godzinie 17:30 nasz zespół zmierzy się z Treflem Gdańsk.
Fot. Magdalena Kowolik, Arkadiusz Kogut